Autor
Wiadomość
Sing
PostWysłany: Nie 18:07, 06 Sie 2006     Temat postu:

-No żesz cholender... jak mi wystraszył klientów to chyba mu...

Nie przytaczam słownictwa bo bym poszedł siedzieć za obraze moralności.
Dada
PostWysłany: Czw 20:35, 03 Sie 2006     Temat postu:

- tia a co myslisz ze ja ich wszystkich utuliłem do snu??
4leXandeR
PostWysłany: Czw 20:33, 03 Sie 2006     Temat postu:

-Co?!

Karczmarz zapytał głupio...

-Pamiętam jak jakiś bard grał na jakiejś lutni poczym zachiało mi się nagle spać i zasnołem... A co z tymi ludźmi? TO też jego sprawka?
Dada
PostWysłany: Czw 20:26, 03 Sie 2006     Temat postu:

- aaa przyszedł taki jeden pograł sobie i was uśpił...
4leXandeR
PostWysłany: Czw 18:21, 03 Sie 2006     Temat postu:

Mogłeś ich okraść...

Jako pierwszy wstał karczmarz...

-Co... Co się tu.. Stało...

Powiedział ledno ziewając po trochu...
Dada
PostWysłany: Czw 17:38, 03 Sie 2006     Temat postu:

- No nie tera wszyscy lezą...
= nie budź ich ty tez sie przespij hehe
- eee niee wole posiedziec
Dada se siedzi i czeka az sie obudzą...
4leXandeR
PostWysłany: Czw 16:36, 03 Sie 2006     Temat postu:

Klienci siedzą oczarowani na podłodze wokół Ciebie a conietórzy śpią...
Patrzac na barek zauwarzyłeś chrapiącego karczmarza....
Dada
PostWysłany: Czw 16:28, 03 Sie 2006     Temat postu:

- Dobra pozbyłem sie go...
= hehe dobrze to zrobiłes moze karczmarz da ci jakąs kase hehe
- eee tam nie jestem chciwy...
Dada szuka jakis klientów...
Sing
PostWysłany: Czw 16:15, 03 Sie 2006     Temat postu:

W kuflu jest 32 złotych monet. Alan zabiera je.

-Chodzi mi o usypianie... dobra, widze że nic tu po mnie...

I wychodzi.
Dada
PostWysłany: Czw 16:12, 03 Sie 2006     Temat postu:

- Tak przypadkowo stanąłes na stole i przypadkowo grałes na tym instrumencie tak?
Sing
PostWysłany: Czw 16:10, 03 Sie 2006     Temat postu:

-Hej, hola, uspokuj sie, ja tu tylko zarabiam. I przypadkowo to zrobiłem... i co mi możesz...
--Lepiej nie kuś losu...
-*wdech* *wydech* dobra, lepiej sprawdze ile sie uzbierało

I zagląda do kufla po piwie.



A Alex to co? Gdzie idziesz?
Dada
PostWysłany: Czw 16:07, 03 Sie 2006     Temat postu:

- Ej ty grajku... Przestan usypiac klientów... i wszystkich przy okazji... bo moge byc nie miły...
= hehehe nie miły? możesz byc złowrogi...
- Tia złowrogi dla niego... jak nie przestaniesz to cie wywale na zbity pysk...
4leXandeR
PostWysłany: Czw 16:04, 03 Sie 2006     Temat postu:

Gdy tak grałeś zaczeły Cię juz boleć palce... Rozejrzałeś się wokoło i "kelner siedzi obok Ciebie jak siedział... Wkońcu "ten kelner" poczół coś dziwnego... Jakby stał się wytrzymalszy... (Chodzi o Dadę jak domyślać się można) Kelner chciał coś do Ciebie powiedzieć więc przerwaleś grę...
Sing
PostWysłany: Czw 15:55, 03 Sie 2006     Temat postu:

Ludzie słuchaja a ja ciągle gram (Jak kuba bogu tak bóg kubie)
4leXandeR
PostWysłany: Czw 15:53, 03 Sie 2006     Temat postu:

Ty ciągle grasz a ludzie Cię słuchają....
Sing
PostWysłany: Czw 15:50, 03 Sie 2006     Temat postu:

-Te, opanuj sie troche, usypiasz mi widownie.
--Najpierw przeproś.
-Za co niby?
--Hmmm... obojętność, chamskość, niemiłe zachowanie, nie docenianie mnie...
-Dobra, dobra, przepraszam, teraz możesz przestać mi usypiać?
--Dobrze.

I ciągle gram...
4leXandeR
PostWysłany: Czw 15:03, 03 Sie 2006     Temat postu:

Taaa... Ze wzmocnieniem.... Grochówa na dopałkę i głośniki podłączone jak tutaj
i jeszcze kontrole ducha? Smile xD

Ludzie tak jak siedzieli to siedzą i wpatrują się w Ciebie jeszcze z większym zachwytem. Niektórzy juz nawet zasypiaja...

Congrtz !! Nowy skill!! Usypiająca melodia...
Sing
PostWysłany: Czw 14:57, 03 Sie 2006     Temat postu:

(Heh... ja sie do tej piosenki nie przyznaje co Alex dał linka... Smile )

<Nieźle... później sprawdze ile sie uzbierało>

Nadal gram... ze wmocnieniem, a jak. Tylko że teraz robie to lepiej.
4leXandeR
PostWysłany: Czw 14:50, 03 Sie 2006     Temat postu:

Ludzie ucichli i zaczeli nasłuchiwać cichej nutki jaką zaczełeś grać. Potem gdy już uznałe, że trzeba dac kopa swoją mandoliną (xD) i to zrobiłeś ludzie zbiegli się przed Ciebie i zaczeli słuchać. Gdy tak grałeś, ludzie powoli wkładali monety do kufla po Twoim piwie... Wszyscy siedzą i słuchają jak pięknie grasz... (srasz...) KLIKNIJ A ZOBACZYSZ JAK SING GRAŁ!!

___________________________________________

Odpisuje sobie:

Udałem się z dziećmi poza miasto... Czy mogę wyjść czy jakieś nieszczęście Nas spotka? ....
Sing
PostWysłany: Czw 13:38, 03 Sie 2006     Temat postu:

Jest 14 dzieci... i ustawiły sie gęsiego w parach... (Kto mi odpisze?)
4leXandeR
PostWysłany: Czw 13:19, 03 Sie 2006     Temat postu:

-No to choćmy dzieci.

Otworzyłem drzwi i wyszedłem przed nie i zaczełem liczyć ile to bachorów zabrałem.

Kiedy Alex zakończył liczyć kazał dzieciom ustawić się w pary i iść gęsiego w kolumnie.
<Mamy wyjść z miasta i iść gdzieś na arenę lub do lasu.>
-No dzieci! Idziemy!
Sing
PostWysłany: Czw 13:18, 03 Sie 2006     Temat postu:

-Dobra, dobra...

Ktos do ciebie podchodzi i mówi na ucho

-Uruk-hai
Arganth
PostWysłany: Czw 13:06, 03 Sie 2006     Temat postu:

- Zaraz wyruszę do wioski Mining, ale najpierw powiedźcie mi jakie jest hasło wejścia do kryjówki gildii, bo jak inaczej się tu dostane.
-- Oni już mnie denerwują- powiedział do Argantha telepatycznie Hades.
- Spokojnie- odpowiedział mu Szaman i czekał na odpowiedź towarzysza z gildii.
Dada
PostWysłany: Czw 12:15, 03 Sie 2006     Temat postu:

- eee umiesz grac... miło moze przyprowadzisz kilku klientów... ja wracam do pracy
= a widzisz moze spotkałes nowego przyjaciela... a nawet ci nie przyszło do głowy spytac sie o jego imie
- o sory zapomniałem ...
= dobra to moze innym razem teraz bierz sie do roboty...
Dada idzie do karczmarza.
- Masz te 4 złote monety... ten grajek nawet ładnie gra no nie?
Dada rozgląda sie za klientami...
Sing
PostWysłany: Czw 12:10, 03 Sie 2006     Temat postu:

-Masz 10, co mi tam... weź reszte
--O, jestem mile zaskoczona.
-Powinno sie robić przynajmniej 1 uczynek więcej. Więc już wykonałem dzisiejszy limit...
--Wiedziałam że to zbyt piękne żeby było prawdziwe...
-Hehehe, alepszy ryc niż nic, prawda?

I wypił piwo... a pusty kufel położył na stole

-Zostaw go... potem zwróce. Teraz zobaczysz co umiem

I zaczął grać razem ze wzmocnieniem.
Lifecod template v1.0 © D.S.Original
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group